Tegoroczny Rajd Marzanna od początku nie miał szczęścia. Dopiero na trzy dni przed jego planowanym terminem mogłam wybrać się na zwiad – i stwierdziłam, że część zielonego szlaku na odcinku Nieporęt – Zegrze Południowe jest niedostępna, a obejście nieatrakcyjne, a momentami nawet niebezpieczne. Wszystko to z powodu trwającej przebudowy Drogi Krajowej 61, właśnie w okolicach Zegrza i Wieliszewa. Zdecydowałam więc, że trasę trzeba zmienić, i – żeby nie zmieniać godziny i miejsca startu – zaproponowałam spacer niebieskim szlakiem od stacji metra Wawrzyszew przez Lasek Lindego i Las Bielański do Uroczyska Młociny, z topieniem Marzanny w Wiśle na przystani Młociny.
Wstępnych zgłoszeń było niewiele – część zuchów ze Stowarzyszenia Harcerskiego brała udział w weekendowych wyjazdach środowisk, dla turystów z PTTK termin też okazał się niefortunny. Dzieci ukraińskie, które miesiąc wcześniej z ochotą wzięły udział w turnieju piłki nożnej organizowanym przez SH, chyba jeszcze świętowały odniesione przez ich zespół zwycięstwo. Przybyli więc niezrzeszeni turyści indywidualni – znani już z wielu poprzednich wspólnych wędrówek.
Link do galerii: https://photos.app.goo.gl/QBMoyx4KzqJP8CQy6
Anna Mieczyńska-Jerominek
